Case studies:
					
									
				
			
			Proces tworzenia logo Lange.
 
			
				
			
				
				Lange Transport to przedsiębiorstwo istniejące od 1996 roku:
				
				
					“Zajmujemy się transportem towarów o małej wadze z możliwością zastosowania dużej powierzchni ładunkowej.
             Naszą grupą docelową są klienci, którzy wysyłają ładunki mniejsze, lecz nie chcą aby ich towar był doładowywany
              do innego, co wiąże się z ryzykiem wydłużenia czasu dostawy, nieprzewidzianymi komplikacjami przy rozładunku
               innego towaru, ewentualnie wielokrotnym przeładowywaniem. Nasz cel to: załadować  — sprawnie dojechać — rozładować.
                Bez kombinowania. Jest to tak zwany transport dedykowany. Jeździmy szybko i pewnie, lecz zlecenia typu Hiszpania w 24h
                 pozostawiamy innym. Stawiamy na szybkość dostawy, bezpieczeństwo i zdrowy rozsądek. Naszym atutem jest
                  duża elastyczność i dyspozycyjność. Zasięg działania to cała Unia Europejska oraz w niewielkim stopniu —
                   jak do tej pory — transport krajowy.”
            — Norbert Lange, właściciel
				 
				
				Pan Norbert zastanawiał się również początkowo pod jakim szyldem winno działać przedsiębiorstwo. Do tej pory nie funkcjonowała
        żadna skrócona odmiana nazwy firmy, a pełne jej brzmienie — "Przedsiębiorstwo Usługowe Lange Norbert" — raczej średnio nadaje
        się do celów marketingowych.
        
        Rozwiązanie wydawało się jednak dosyć proste — Pan Norbert posiada dosyć oryginalne, zgrabne,
        łatwo zapamiętywalne, zwarte nazwisko, które nie powinno sprawiać problemów obcokrajowcom (Ruszel;-/), i które już do tej pory
         było w pewien sposób wizytówką firmy. Co więcej zdaje się ono wywodzić etymologiczne od słów powiązanych z długością, odległością
         co wydaje się dodatkowym plusem w związku z charakterem działalności. Poza tym "Lange" brzmi
         znacznie lepiej niż wciąż modne w Polsce zbitki sylabowe pokroju "LangTrans", czy "TransNor"...
        
        Klient poinformował mnie również, iż przedsiebiorstwo posiada już dosyć spory park maszynowy pomalowany w firmowe kolory -
        czerwone kabiny i żółte plandeki. Nieodzownym było oczywiście uwzględnienie tego w procesie projektowania logo. Należało również
        pamiętać, że głównym miejscem ekspozycji znaku będą plandeki firmowych ciężarówek, które nierzadko mogą poruszać się ze znaczną
        prędkością w stosunku do potencjalnych obserwatorów, a więc logo wyraźne i proste byłoby bardzo na miejscu.
				
				
			
			
			
			
			
			Tak więc zgromadziwszy wszystkie wymienione wyżej informacje przystąpiłem do prac. Próbowałem różnych podejść, ale gdy po jakimś czasie wciąż
        nie mogłem osiągnąć satysfakcjonującego mnie kształtu sygnetu postanowiłem skupić się na logotypie i uzyskaniu interesującego liternictwa.
        Poniżej mogą Państwo oglądać część pierwszego zestawu propozycji, który przekazałem klientowi:
			
			
 
			Pierwsze propozycje kształtu znaku.
			
			
					
					Zgodnie z tym co pisałem wcześniej, nie czułem się specjalnie usatysfakcjonowany żadnym z tych projektów. Niektóre z nich wydawały się
        mieć pewien potencjał dalszego rozwoju, ale tak naprawdę zadowolony byłem przede wszystkim z utworzonego od podstaw liternictwa prezentowanego
        w propozycji B. Oprócz oczywistego nawiązania do transportu poprzez literę "N" (która jest de facto strzałką), cały logotyp
        charakteryzuje się dynamizmem, nowoczesnym a jednocześnie harmonijnym i przyjemnym dla oka krojem, który wydaje mi się
        bardzo dobrze licować z charakterem przedsiębiorstwa. Na tym etapie byłem przekonany, że jeśli chodzi o ten element jest to właściwa droga.
        
        Jakoże bynajmniej nie czułem, abyśmy powyższymi projektami zbadali wszystkie możliwości, zabrałem się za tworzenie kolejnych grafik.
        Poniżej zamieściłem kolejne dwie, nowopowstałe propozycje:
        
				
 
				Kolejne propozycje wyglądu logo.
				
				
				
				Sygnet pierwszej z nich oparłem na charakretystycznej literze "N" zastosowanej w logotypie, ale dodanie klasycznego
         "
swoosh" okazało się jednak nieco nazbyt banalnym i arbitralnym rozwiązaniem.
         
        Drugi symbol wykorzystywał z kolei równie klasyczne strzałki, które jednak w tym wypadku miały swoją rację bytu. Racja bytu
        nie wystarczyła jednak na uzyskanie znaku, z którego byłbym w pełni zadowolony...
				
				
				
				
				
				
Właściwe tory i stacja końcowa.
top
				
				Po skonstruowaniu wszystkich grafik przedstawionych powyżej (i nie tylko), dotarło do mnie, że poszukuję symbolu,
        który byłby połączeniem geometrycznej prostoty logotypu, abstrakcyjnego przedstawienia paczki oraz jej transportu,
        co w oczywisty sposób nasuwa wykorzystanie jakiegoś kształtu strzałki.
        
        Rozpocząłem zatem od podstaw konstrukcję nowego sygnetu. Punktem wyjścia była siatka, która pozwalała na łatwe zachowanie
        geometrycznych zależności. W kolejnych etapach zbliżałem się coraz bardziej do kształtu, który zdawał się spełniać wszystkie
        stawiane przed nim wymagania:
				
				
 
				Ewolucja sygnetu Lange.
				
				
				
				Ostatni ze szkiców sygnetu jest już właściwie identyczny z finalnym kształtem symbolu. Zarówno ja jak i klient byliśmy bardzo zadowoleni
        z ostatecznego efektu prac — logo zdawało się świetnie wypełniać wszystkie nasze projektowe założenia: proste w formie, charakterystyczne,
         czytelne, nowoczesne, dynamiczne, jasno sugerujące zakres działalności firmy:
				 
				 
 
				Logo Lange Transport.
				
				
				
			
			
			
			
			top
			
			
				powstawanie znaków »
				
					(
Photo Tours Abroad,
					
Brand on Belief,
					
Trzech Kumpli,
					
Centurion Design,
					
Asun Asyar,
					
AVSystem,
					
ProSecura,
					
Królik,
					
Jadara,
					
Rexav,
					
ProfisBud,
					
Concretto, 
					
Seofriendly Solutions, 
					
WPNinja, 
					
Lange)